Dzisiaj post trochę inny niż do tej pory.
W kuchni jedną z szuflad mam przeznaczoną na przyprawy i zioła. Próbowałam je uporządkować przesypując je do małych słoiczków (po przecierach pomidorowych), ale niestety zajmowały za dużo miejsca, a poza tym nikomu nie chciało się przesypywać przypraw z torebki do słoika i zamiast porządku miałam w nich wieczny bałagan. No i wyglądało to trochę mało estetycznie.
Postanowiłam, więc ogarnąć jakoś ten chaos i zrobiłam bardzo proste klamerki - tabliczki.
I uważam, że był to strzał w dziesiątkę. Sprawdza się w mojej kuchni w stu procentach, gdyż zajmują mało miejsca, zawsze wiem co, gdzie mam (jak przyprawa się kończy to klamerkę zapinam na brzegu skrzyneczki i dlatego wiem co mam kupić), no i oszczędzam czas przeznaczony na przesypywanie ziół. :)
A co najważniejsze........zdecydowanie wygląda to lepiej!
Miłego dnia!
Aga