Wiem, że do wiosny jest jeszcze trochę czasu, ale na porządki wiosenne nigdy nie jest za wcześnie :)
Tym razem w ruch poszedł mój s c r a p o w y k ą c i k, a szczególnie moje "przydasie".
W pudełku ze wstążkami, tasiemkami i koronkami był taki chaos, że nawet przed powstaniem świata takiego nie było :)
Potrzebowałam tylko kartoniki przycięte do wymiarów pudełka, nożyczki, szpilki do przypięcia wstążek i ... trochę czasu.
A tak wygląda to teraz. Ładnie i przejrzyście, a co najważniejsze ... wiem c o i g d z i e mam.
Miłego dnia!
Aga
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz